Ponad 3000 ukraińskich dzieci z Donbasu przeszło „rekonwalescencję” na Białorusi


W ostatnich latach ponad trzy tysiące dzieci z okupowanych przez Rosję obszarów Donbasu odwiedziło Białoruś w celach rekreacyjnych i zdrowotnych. Liczbę tę przytoczyła Olga Wołkowa, dyrektor donieckiej organizacji pozarządowej dla niepełnosprawnych dzieci i ich rodziców, w wywiadzie dla proreżimowej BiełTA.

Dzieci z Donbasu na Białorusi.
Zdj. BiełTA

– Jeśli mówimy o wrażeniach, to nie da się ich przekazać. Jest w tym duża zasługa prezydenta Białorusi. Ogólnie rzecz biorąc, przyjaźnię się z wieloma Białorusinami. Na przykład z Alaksiejem Tałajem i jego zespołem – powiedziała Olga Wołkowa.

Dyrektor organizacji mówiła m.in, że ostatnio ona i jej podopieczni znaleźli się pod ostrzałem, że żyją „jak na wulkanie” i że na tym tle „szansa, jaką dają białoruscy bracia, jest dla niej wiele warta”.

O tysiącach dzieci z okupowanych obszarów Donbasu na Białorusi wcześniej mówił działacz społeczny i paraolimpijczyk Alaksiej Tałaj, organizator i ideowy inspirator projektu. Dzieci z Donbasu na Białorusi odpoczywają w obozach, przechodzą badania lekarskie i są leczone w szpitalach, w szczególności w Republikańskim Dziecięcym Szpitalu Rehabilitacji Medycznej w Gródku Ostroszyckim.

Wiadomości
Na Białoruś nadal nielegalnie przywożone są dzieci z okupowanych terytoriów Ukrainy
2023.04.25 18:13

Paweł Łatuszka, białoruski opozycjonista i szef Narodowego Zarządu Antykryzysowego, w wywiadzie dla białoruskiej redakcji Radia Swabody zwrócił uwagę na fakt, że dzieci, które przyjeżdżają na Białoruś z okupowanych terytoriów Ukrainy, są niepełnoletnie, w wieku od 6 do 15 lat i często są sierotami. Zdaniem Łatuszki oznacza to, że tylko uprawniony organ w sprawach tych dzieci ma prawo zezwolić na ich wyjazd, a takim organem są instytucje Ukrainy.

Według opozycjonisty w tym przypadku mogła dojść do naruszenia IV Konwencji Genewskiej, ponieważ dzieci nie mogą być zabierane z własnej woli, a Ukraina nie wyraziła na to zgody.

– Białoruś nie jest krajem neutralnym. Dlatego takie deportacje można uznać za nielegalne – powiedział były białoruski dyplomata.

Łatuszka uważa też, że mógł zostać naruszony Statut Rzymski Międzynarodowego Trybunału Karnego, który stanowi, że nielegalna deportacja dzieci podczas wojny jest zbrodnią wojenną.

Wcześniej szef Narodowego Zarządu Antykryzysowego i jego zespół przekazali ukraińskiej prokuraturze dane dotyczące co najmniej 2150 ukraińskich dzieci, które zostały nielegalnie deportowane na Białoruś.

– Ukraińskie dzieci z terytoriów okupowanych przez Rosję zostają przemieszczane na Białoruś. Organizacja takiego wywozu odbywa się bezpośrednio na polecenie Alaksandra Łukaszenki, jako przewodniczącego Najwyższej Rady Państwa tzw. Państwa Związkowego Białorusi i Rosji. To pod auspicjami tej organizacji i z jej budżetu Łukaszenka nakazał przewiezienie ukraińskich dzieci na Białoruś – poinformował.

Wiadomości
Łatuszka: Prokuratura Generalna Ukrainy otrzymała dowody na zbrodnie wojenne wobec dzieci
2023.05.31 08:53

Maryja Michalewicz, lp/ belsat.eu

Aktualności