AFP: Rosjanie od trzech dni atakują ukraińskie lotniska, szukając F-16


Francuska agencja AFP pisze, że wojska rosyjskie prowadzą od trzech dni ataki na lotniska ukraińskie, wykorzystując do tego pociski Iskander i drony. Według AFP pierwsze samoloty wielozadaniowe F-16 mogą już być w Ukrainie, a częstotliwość rosyjskich ataków jest tego dowodem. Oficjalnie władze Ukrainy twierdzą, że wciąż czekają na F-16.

Anonimowy europejski oficjel wojskowy przekazał AFP, że kilka myśliwców już jest na Ukrainie, lecz wciąż nie zostały wykorzystane w celach bojowych. To byłoby kolejne nieoficjalne doniesienie, ze zachodnie samoloty są już na Ukrainie.

Rosjanie twierdzą, że w jednym z ataków na lotnisko w Myrhorodzie, oddalonym o 150 km od granicy, zniszczyli 5 samolotów bojowych Su-27. Kolejną stratą po stronie ukraińskiej miał być śmigłowiec Mi-24, który został trafiony pociskiem Iskander na bazie w Połtawie, zniszczeniu miał ulec również ukraiński MiG-29 stacjonujący na lotnisku w bazie w Dowhyncewe, dzielnicy Krzywego Rogu.

Wiadomości
Postawili 6 myśliwców na płycie lotniska. Forbes o błędzie, na który nie stać Ukrainy
2024.07.02 11:39

Oficjalne dowództwo lotnictwa ukraińskiego twierdzi, że rzeczywisty efekt ataków różni się od tego, co twierdzi strona rosyjska. Wskazuje też, że obecnie trwają ukraińskie uderzenia lotnicze na Krym z użyciem samolotów i rakiet dalekiego zasięgu. Wyjaśnienia te jednak pozbawione są szczegółów, być może z powodów bezpieczeństwa, a być może dlatego, że dowództwo nie chce informować o stratach.

Np. rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy płk Juryj Ihnat reagując na doniesienia internetowe, nazwał ich autorów w cudzysłowie „ekspertami”. Przyznał, że rosyjskie uderzenia na lotniska miały miejsce i są pewne straty w sprzęcie, ale nie tak duże jak twierdzą Rosjanie.

Jak pisze AFP, zdolność Rosjan do prowadzenia dalekiego rozpoznania mają potwierdzać materiały wideo udostępnione przez armię agresora. Z nagrań wynika, że rosyjskie drony rozpoznawcze były w stanie wkraść się w głąb terytorium Ukrainy i prowadzić długą obserwację lotnisk ukraińskich, nie zostając zidentyfikowanymi.

– Ukraina ma ograniczoną liczbę systemów obrony powietrznej i musi dokonywać trudnych wyborów. Nie może naraz bronić miast, infrastruktury krytycznej i lotnisk – przekazał AFP polski ekspert ds. wojskowych i dyrektor firmy Rochan Consulting Konrad Muzyka analizujący dane o wojsku rosyjskim i białoruskim, które pochodzą z otwartych źródeł (OSINT).

Komentarze
Zełenski: 14 brygad w armii wciąż nie ma broni, którą przegłosował Kongres USA
2024.07.04 17:27

Jak wyjaśnił ekspert, „centralnym problemem dla Ukraińców jest brak wystarczającej ilości zestawów obrony powietrznej, dlatego też rosyjskie drony mogą wlatywać w głąb terytorium kraju”.

Do tej pory nie było przesłanek, aby rosyjskie drony mogły prowadzić tak daleko zakrojoną obserwację. Muzyka przekazał, że Rosjanie wysyłają je teraz parami – jeden prowadzi działania obserwacyjne, a drugi jest odpowiedzialny za utrzymywanie łączności.

Ostrzał lotnisk nie wpłynie na przebieg wojny, ale jak wyjaśnił Muzyka, Ukraińcy będą musieli często zmieniać lotniska, na których stacjonują F-16, aby uniknąć kolejnych strat w tak cennym dla nich sprzęcie.

Komentarze
Dowódca ukraińskiego lotnictwa: część przekazanych F-16 będzie przechowywana za granicą
2024.06.10 14:15

Również niektórzy ukraińscy analitycy wojskowi alarmują, że Rosja zyskała zdolności wywiadowcze i uderzeniowe w głębi Ukrainy, daleko za linią frontu i potwierdzają, że Ukraina mogła stracić co najmniej 2 samoloty.

MaH/belsat.eu wg PAP, pravda.com.ua