„Miasto zamarło w oczekiwaniu na ofensywę”. Mieszkańcy obwodu sumskiego ewakuują się w obawie przed rosyjskim atakiem


14 maja szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR) Kyryło Budanow poinformował, że po atakach na obwód charkowski rosyjska armia planuje przeprowadzić potężne uderzenie w pobliżu Sum, na północny zachód od Charkowa. Lokalne władze rozpoczęły ewakuację osób mieszkających w obwodzie sumskim w 10-kilometrowym pasie przy granicy z Rosją. Reporterka naszego rosyjskojęzycznego portalu Vot Tak sprawdziła, co dzieje się w przygranicznym miasteczku Białopole – jednej z miejscowości, z których prawie wszyscy mieszkańcy wyjechali z powodu ciągłego ostrzału i zagrożenia nową ofensywą.

ewakuajca obwod sumski ofensywa rosjan natarcie
Ewakuacja mieszkańców Białopola.
Zdj: Kordon.Media

Ewakuacja z Białopola

13 maja władze obwodu sumskiego rozpoczęły dobrowolną ewakuację z miasteczek Białopole i Worożba. Później zalecały lokalnym mieszkańcom opuszczenie 10-kilometrowej strefy w pobliżu granicy z Rosją.

Ludzie wyjeżdżali z przygranicznych rejonów obwodu sumskiego również wcześniej. W 2023 roku ogłoszono planowaną ewakuację pięciokilometrowej strefy, która obejmowała 115 miejscowości.

Według raportów wojskowych na początku pełnowymiarowej inwazji ostrzał prowadzono na obrzeżach Białopola, a jesienią 2022 roku – już w centrum miejscowości. 30 listopada ostrzelany został miejscowy szpital.

Szef administracji wojskowej obwodu sumskiego Wołodymyr Artiuch poinformował, że w ciągu ostatniego miesiąca – a zwłaszcza w ostatnim tygodniu – wojska rosyjskie przeprowadziły wiele ataków na Białopole przy użyciu wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, artylerii, moździerzy i KAB – kierowanych bomb lotniczych. Podkreślił, że właśnie dlatego obwodowa rada obrony zdecydowała się na dobrowolną ewakuację mieszkańców.

Wiadomości
Teraz Rosja zamierza zaatakować Sumy – Budanow
2024.05.14 13:15

Mer Białopola Jurij Zarko w komentarzu dla Vot Tak powiedział, że kluczowym momentem dla miasta był 8 kwietnia, kiedy rozpoczęło się masowe bombardowanie miasta przy użyciu KAB-ów, ostrzał artyleryjski i ostrzał z Gradów.

– Centrum miasta znajduje się 10 kilometrów od granicy z Rosją. Grady latają na odległość 25-30 kilometrów. Oznacza to, że nawet jeśli rosyjskie wyrzutnie stoją po ich stronie 10 kilometrów od granicy, to pociski wciąż do nas docierają. Dziś na jedną stronę miasta, jutro – na drugą, potem w centrum, a potem, na przykład, 20 metrów od domu mojej mamy – powiedział.

W rozmowie z Vot Tak mieszkanka Białopola i redaktorka lokalnej gazety Natalia Kałyneczenko podkreśliła, że kolejnym decydującym momentem dla mieszkańców była ewakuacja wsi Ryżiwka wiosną tego roku.

– Tam [Rosjanie] nie zostawili ani jednego nienaruszonego domu. Ludzie ewakuowali się w ekstremalnych warunkach pod ostrzałem pocisków i dronów – opowiedziała Kałyneczenko.

Dodała, że 8 maja rosyjska armia zrzuciła na Białopole około dziesięciu KAB-ów. W efekcie w mieście zaczęły się problemy z internetem, które nadal da się odczuć.

ewakuajca obwod sumski ofensywa rosjan natarcie
Skutki ostrzału w obwodzie sumskim.
Zdj: Policja Narodowa Ukrainy / Telegram

W ciągu ostatnich kilku dni miasteczko było nieustannie ostrzeliwane. 13 maja otwarto zapisy na ewakuację. Szef wojskowej administracji obwodu podał, że następnego dnia udało się wywieźć z miasta autobusami 28 osób, w tym sześcioro dzieci.

– Dzisiaj jest raczej spokojnie. Ale wiemy, że jeśli dzień jest cichy, to wieczór będzie głośny – zastrzegł mer.

Jak podkreślił Zarko, kilka tysięcy osób opuściło miasto po nasileniu ostrzału. Tylko 15 maja do Lwowa przyjechało około 500 mieszkańców Białopola i sąsiedniego miasteczka Worożba.

Według mera wielu wyjechało własnym transportem lub pociągiem do krewnych lub znajomych w innych miastach. Ci, którzy nie mają dokąd się przenieść, zwracają się do wolontariuszy.

Wiadomości
Strażacy, policjanci i wolontariusze ewakuują ludność Charkowszczyzny
2024.05.12 19:15

Dla mieszkańców, którzy nie są w stanie wyjechać na własną rękę, administracja zorganizowała bezpłatną ewakuację do Kijowa, Dniepru, Połtawy, Charkowa lub obwodu charkowskiego. Wielu z nich szuka pomocy w znalezieniu zakwaterowania niedaleko od Białopola, gdzie mogliby pozostać przez miesiąc lub kilka tygodni, „dopóki sytuacja się nie ustabilizuje” – wyjaśnia Zarko.

– W większości mieszkają tu starsi ludzie. Zasadzili już ziemniaki. Zdają sobie sprawę, że za tydzień lub dwa będą musieli wrócić i pielić. Taka już nasza natura.

Jeden z mieszkańców powiedział, że nie wszyscy mogą uzyskać pomoc państwa, a w sąsiednich miastach zaczęły się problemy z wynajmem mieszkań – ceny podwoiły się z powodu napływu ludzi.

ewakuajca obwod sumski ofensywa rosjan natarcie
Zniszczony dom po ostrzale w Białopolu, 6 maja 2024 roku.
Zdj: Myblp / Instagram

Jak żyje miasto i na co się przygotowuje

Według mera Białopola w ciągu dwóch lat wojny w mieście pozostało 10-15 proc. z 16,5 tys. mieszkańców. Większość z nich to osoby starsze.

– Oni myślą w ten sposób: „Urodziliśmy się tutaj i tutaj umrzemy, tutaj są nasze groby, tutaj są nasze ogródki”. Ale na przykład dziś przyszła do mnie 95-letnia sąsiadka i powiedziała, że chce się ewakuować. Nastroje są różne, ale przytłaczająca większość oczywiście chce wyjechać – powiedział naszej korespondentce Zarko.

Mówiąc o możliwej ofensywie Rosjan w obwodzie sumskim, mer Białopola odmówił komentowania słów szefa ukraińskiego wywiadu Kyryła Budanowa. Zastanawiał się jednak, skąd Rosjanie wezmą siły na kolejną operację na dużą skalę.

– Za kilka dni będą wykończeni pod Charkowem, ponieważ wysłali na ten kierunek sporo sił. A Sumy są znacznie dalej niż Charków [od granicy] i ten teren jest lepiej ufortyfikowany. Cały czas coś się buduje. Jeśli [Rosjanie] znowu zdecydują się atakować, nie będzie to dla nich tak łatwy spacer, jak dwa lata temu – podkreślił mer.

Jeden z mieszkańców Białopola powiedział, że samo miasto jest teraz puste, ponieważ „ludzie boją się wychodzić na ulice” z powodu zagrożenia ostrzałem. Supermarkety nie działają, bankomaty nie są uzupełniane. Emerytury są dostarczane za pośrednictwem mobilnego punktu. Szpitale zapisują na wizyty krótkoterminowo, a apteki są otwarte przez kilka godzin dziennie. Według naszego rozmówcy Białopole „zamarło w oczekiwaniu na ofensywę”.

Wiadomości
Sytuacja w obwodzie charkowskim ustabilizowana – zapewnia prezydent Zełenski
2024.05.17 11:40

Jekateryna Łand/ vot-tak.tv, ksz/ belsat.eu

Aktualności