Prezydent Rosji Władimir Putin 25 marca zapowiedział rozmieszczenie na Białorusi taktycznej broni jądrowej, której użycie ma być kontrolowane przez Rosję. Budowa specjalnego magazynu do jej przechowywania ma się zakończyć już 1 lipca. 31 marca Alaksandr Łukaszenka zapowiedział, że poprosi Putina nie tylko o taktyczną, ale też strategiczną broń jądrową. Wyjaśniamy, jaka jest między nimi różnica.
Według Federacji Amerykańskich Naukowców (FAS) całkowity światowy zapas broni jądrowej na początku 2023 roku wynosił około 12,5 tys. głowic. Posiada je dziewięć państw: USA, Rosja, Chiny, Francja, Wielka Brytania, Pakistan, Indie, Izrael i Korea Północna.
W posiadaniu USA i Rosji znajduje się ok. 89 proc. światowych zapasów broni jądrowej i 86 proc. zmagazynowanych głowic dostępnych do użycia militarnego. Jednocześnie, jak zauważają eksperci, dokładna liczba głowic jądrowych „jest ściśle strzeżoną tajemnicą państwową”.
Z szacowanych 12,5 tys. głowic jądrowych około 9576 znajduje się w magazynach wojskowych – są one przeznaczone do wykorzystania poprzez rakiety, samoloty, okręty nawodne i podwodne. Pozostałe głowice zostały wycofane z użycia, ale są wciąż kompletne i czekają na demontaż. Z 9576 głowic w magazynach wojskowych około 3804 znajduje się na wyposażeniu sił operacyjnych (bazy rakietowe lub bazy bombowe). Spośród nich około 2 tys. głowic amerykańskich, rosyjskich, brytyjskich i francuskich znajduje się w stanie podwyższonej gotowości bojowej i jest przygotowanych do użycia.
Broń jądrowa dzieli się na strategiczną i taktyczną, które różnią się nie tylko mocą, ale środkiem przenoszenia.
Strategiczna broń jądrowa (SNW) to głowice o ogromnej mocy, które mogą zostać użyte na dystansie tysięcy kilometrów i służą do niszczenia całych miast, węzłów komunikacyjnych – mogą prowadzić do całkowitego zniszczenia. Przenoszą je międzykontynentalne pociski balistyczne (Rosja ma ich około 1185 – łącznie z tymi, które pozostają w magazynach), pociski balistyczne wystrzeliwane z okrętów podwodnych (800) oraz rakiety na bombowcach strategicznych Tu-95 i Tu-160 (580).
Taktyczna broń jądrowa (TNW) ma mniejszą moc i ograniczony zasięg rażenia. Przeznaczona jest do wykonywania zadań bezpośrednio na terytorium, gdzie toczy się wojna, a nawet na polu bitwy. Takie głowice mogą być użyte do zniszczenia przemieszczającej się kolumny czołgów, dużego zgrupowania piechoty z wyposażeniem, mostów i węzłów transportowych. Ich celem mogą być również sztaby i centra dowodzenia, stanowiska wyrzutni rakiet oraz różne kompleksy czy obiekty wojskowe. Ale nic poza zdrowym rozsądkiem i obroną przeciwlotniczą nie stoi na przeszkodzie, by broń taktyczną skierować na miasto. Nie należy też zapominać o promieniowaniu, jakie pozostawia po sobie taktyczna broń jądrowa, choć skażenie nie będzie rozległe.
Najmniejsza taktyczna głowica jądrowa ma moc do jednej kilotony równoważnika trotylu, a nawet mniej. Czyli siła wybuchu jest nie większa niż siła tysiąca ton trotylu. Największe z nich mogą mieć wydajność nawet 100 kiloton. TNW jak dotąd nigdy nie została użyta w żadnym konflikcie zbrojnym.
Strategiczna broń jądrowa jest znacznie potężniejsza – do 1000 kiloton. Wydajność amerykańskiej bomby atomowej zrzuconej na Hiroszimę w 1945 roku wynosiła około 15 kiloton, a na Nagasaki około 20 kiloton. Ofiarami tych bombardowań było łącznie od 150 do 250 tys. osób.
Taktyczne głowice jądrowe mogą być rozmieszczone na różnych pociskach rakietowych, które służą również do przenoszenia zwykłych ładunków wybuchowych, takich jak pociski manewrujące czy rakiety operacyjno-taktyczne. W głowicę jądrową mogą być też uzbrojone pociski artyleryjskie wykorzystywane bezpośrednio na polu walki. Opracowano je również dla samolotów i okrętów, np. jako torpedy i bomby głębinowe do niszczenia okrętów podwodnych.
Alaksandr Łukaszenka w sierpniu 2022 roku powiedział, że Białoruś zmodernizowała „samoloty Su-24 o możliwość przenoszenia broni jądrowej”. Białoruskie ministerstwo obrony również poinformowało, że załogi systemu rakietowego Iskander-M rozmieszczonego na Białorusi zostały wysłane do Rosji „na praktyczne szkolenie”, aby „szczegółowo nauczyć się użycia taktycznych głowic jądrowych”, a minister obrony Rosji Siergiej Szojgu potwierdził te informacje. Iskandery są właśnie takimi kompleksami, które mogą być wykorzystywane zarówno do przenoszenia głowic konwencjonalnych, jak i jądrowych.
Władze USA twierdzą, że Rosja w ostatnich latach mocno zainwestowała w rozwój takiego uzbrojenia, zwiększając jego zasięg i celność.
Rosyjskie władze deklarują, że broń jądrowa na Białorusi pozostanie pod rosyjską kontrolą. Jednak Łukaszenka już teraz nazywa ją swoją, twierdząc nawet, że sam kontroluje rosyjskie wojska na Białorusi.
Jeśli pominiemy oświadczenia Łukaszenki, to zgodnie z rosyjską doktryną nuklearną ostateczną decyzję o użyciu broni jądrowej, zarówno strategicznej, jak i taktycznej, podejmuje prezydent. Czyli Władimir Putin.
Warunkami decydującymi o tym, czy Rosja może użyć broni jądrowej są:
W lutym 2022 roku Łukaszenka powiedział, że jest gotów rozmieścić na Białorusi nie tylko broń jądrową, ale i superjądrową. Do tej pory pozostaje jednak niewiadomą, czym ona jest.
Makar Mysz, ksz/ belsat.eu