Sąd w Moskwie odrzucił dziś apelację obrońcy praw człowieka Olega Orłowa od wyroku 2,5 roku więzienia za “dyskredytację sił zbrojnych” – poinformowała sędzia Maria Łarkina.
– Sąd apelacyjny postanowił nie zmieniać werdyktu sądu (…) i odrzucić apelację – oznajmiła Maria Łarkina.
71-letni Oleg Orłow przywołał w sądzie słowa amerykańskiego oskarżyciela w procesach norymberskich Telforda Taylora o zdeformowaniu i ostatecznie całkowitym zniszczeniu wymiaru sprawiedliwości i prawa przez nazistowskich zbrodniarzy oraz o uczynieniu przez nich wymiaru sprawiedliwości integralną częścią dyktatury.
– Te słowa znakomicie opisują obecny stan rosyjskiego wymiaru sprawiedliwości – ocenił Orłow. – Nie mam wyrzutów sumienia i niczego nie żałuję. (…) Kiedy w kraju trwają masowe represje, jestem z prześladowanymi i w ten sposób pomagam – powiedział Orłow przez łącze wideo z miejsca osadzenia, oddalonego od sądu o 750 km. Następnie jego głos został wyciszony.
Orłow został 27 lutego br. skazany na 2,5 roku więzienia. Sprawę karną przeciwko niemu wszczęto w związku z publikacją na Facebooku – tłumaczeniem artykułu, w którym aktywista skrytykował rosyjską agresję na Ukrainę.
Był on jednym z twórców i współprzewodniczącym zdelegalizowanej przez władze zasłużonej organizacji społecznej – Stowarzyszenia Memoriał – zajmującej się obroną praw człowieka i badaniem zbrodni stalinowskich. Jako przedstawiciel Memoriału Orłow był obserwatorem podczas konfliktów zbrojnych na obszarze byłego ZSRR. Od początku drugiej wojny czeczeńskiej kierował działalnością Memoriału na rosyjskim Kaukazie Północnym, w tym w Czeczenii.
W październiku 2022 roku Memoriał został uhonorowany Pokojową Nagrodą Nobla wraz z szefem białoruskiego Centrum Praw Człowieka Wiasna Alesiem Bialackim i ukraińskim Centrum Wolności Obywatelskich.
pj/belsat.eu wg PAP