Kola Łukaszenka towarzyszył wczoraj ojcu podczas przelotu nad protestującym Mińskiem. Nastolatek był ubrany w hełm, kamizelkę kuloodporną oraz uzbrojony – w pistolet i karabinek Kałasznikowa.
O tym, że chodzący do X klasy Mikałaj Łukaszenka przez cały czas był wczoraj przy ojcu, poinformowała rzeczniczka prezydenta Natalla Ejsmant. Uzbrojony w automat Kałasznikowa białoruski przywódca przyleciał wieczorem do pałacu prezydenckiego, przed którym odbywała się pokojowa demonstracja. Wysiadający przed nim szczupły chłopak z karabinkiem to właśnie Kola.
https://www.facebook.com/belsatpopolsku/videos/2383368715303194/
– Jak obiecał, prezydent nigdzie nie uciekł, jakkolwiek staraliby się to przedstawiać pewni blogerzy i kanały w Telegramie. I jego dzieci też były z nim. Na kadrach można zobaczyć jego najmłodszego syna – podkreśliła Ejsmant.
Na Telegramie rzeczniczki prasowej opublikowano też filmik, na którym Alaksandr Łukaszenka wychodzi z bronią przed pałac i dziękuje broniącym go milicjantom.
Kola towarzyszył ojcu podczas przelotu nad stolicą i nawet pojawił się w kadrze filmiku umieszczonego w sieci. Nastolatek nie został od razu rozpoznany, bo miał na sobie kamizelkę kuloodporną i hełm oraz nosił broń – automat Kałasznikowa i pistolet. Można go więc było wziąć za ochroniarza głowy państwa. Internauci rozpoznali jednak na nagraniu głos Koli.
– Jak szczury się rozbiegli – mówi Alaksandr Łukaszenka patrząc na manifestację przed pałacem.
– No gdzie oni są? – pyta spoza kadru Kola.
– Uciekli. Dowiedzieli się, że będziesz tam – stwierdził białoruski przywódca.
https://www.facebook.com/belsatpopolsku/videos/729513714274848/
Potem rzeczniczka prezydenta udostępniła zdjęcie z sali obrad, na którym już wyraźnie widać młodego Łukaszenkę z karabinkiem na stole.
Alaksandr Łukaszenka dawał synowi broń do rąk, gdy ten był jeszcze małym dzieckiem. Obecnie nastolatek ćwiczy strzelectwo sportowe i biathlon.
Gdy Łukaszenkowie przylecieli do pałacu prezydenckiego, demonstracja przed nim już się kończyła. Wcześniej tłum śpiewał, skandował hasła i klaskał. Przed kordonem milicji i wojska uklękła też kobieta z ikoną Matki Boskiej Ostrobramskiej. Nie doszło do prowokacji ani zatrzymań.
pj/belsat.eu