Alaksander Łukaszenka w czwartek odbył rozmowę z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem w ramach szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy w Astanie.
Co do tematów rozmów, to propagandowy kanał Telegramu Puł Pierwogo, prowadzony przez wydział prasowy Alaksandra Łukaszenki, poinformował jedynie, że chiński lider zapowiedział rozwoju dalszych relacji. Łukaszenka z kolei miał wyrazić poparcie dla “wszystkich inicjatyw” Xi Jingpina – zwłaszcza “dotyczących rozwiązania kryzysu ukraińskiego”.
We wtorek szef białoruskich władz skarżył się na prezydenta Andrzeja Dudę, że ten podczas swojej wizyty w Chinach namawiał Xi Jinpinga na wywarcie nacisku na Białoruś w sprawie ograniczeniu napływy migrantów przez białoruską granicę. Łukaszenka jednak stwierdził, że Białoruś nie zamierza „łapać” osób usiłujących nielegalnie dostać się do Polski.
Wcześniej pojawiły się informacje, że polski MSZ wysłał do Mińska stanowczy sygnał, że Polska nie będzie dłużej tolerować presji migracyjnej oraz przetrzymywania w więzieniu polskiego dziennikarza i działacza społecznego Andrzeja Poczobuta. Polska miała zagrozić wprowadzeniem bardzo szczegółowych kontroli w wielkim terminalu celnym na granicy z Białorusią – w Małaszewiczach w Lubelskiem. Jest to jedna główna z bram wjazdowych dla towarów płynących ze Wschodu w tym z Chin.
Według białoruskiej gazety Nasza Niwa uważa, że to właśnie pod naciskiem Chin, które nie są zainteresowane ewentualnym zamknięciem granicy białoruskiej dla towarów, mogło dojść w ostatnich dniach do nieoczekiwanego uwolnienia części białoruskich więźniów politycznych. Nie jest znana ich pełna lista, jednak na razie nic nie wskazuje, że znalazł się na niej Andrzej Poczobut.
jb/ belsat.eu