W Internecie krąży film przedstawiający, jak Rosjanie testują w okolicach Krasnohoriwki (kierunek nowopawłowski) czołg, który bardziej przypomina kurnik niż nowoczesną broń.
Dokładnie tak ukraiński dziennikarz Andrij Caplienko skomentował prowizoryczną osłonę (a może kamuflaż) skonstruowaną przez rosyjskich pancerniaków. Odpowiednie wideo zostało po raz pierwszy opublikowane przez ochotnika z 24. Samodzielnego Batalionu Szturmowego Ajdar o pseudonimie Osman.
Caplijenko ostro ocenił rozwiązanie techniczne Rosjan:
– Cudowny czołg, który wygląda jak żółw, znów kręci się w pobliżu Krasnohoriwki. Stos blach, które zainstalował na nim rosyjski majsterkowicz, powinien chronić ten czołg przed dronami. Czołg ma ograniczoną manewrowość, a wieży nie można obracać, ale okazuje się, że wszystkie te cechy straciły na znaczeniu w warunkach, gdy pojazd bojowy ma na polu walki przetrwać zaledwie kilka minut – stwierdził.
Zdaniem dziennikarza, w warunkach ofensywy taki rosyjski czołg bardziej przypomina taran z armatą. Prawdopodobnie właśnie taki jest jego cel – dotarcie do pozycji ukraińskich i próba ich przebicia z rozpędu – podkreślił Caplijenko.
Trwające pod Krasnohoriwką w Donbasie walki opisaliśmy w ostatnim raporcie z frontu.
pj/belsat.eu