Liczba instruktorów wojskowych z Rosji w Burkina Faso będzie rosnąć – oświadczył minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow na konferencji prasowej z ministrem spraw zagranicznych tego zachodnioafrykańskiego kraju Karamoko Jean-Marie Traoré.
– Wczoraj wiceminister obrony Junus-biek Jewkurow (w resorcie odpowiadający za kierunek afrykański i tzw. Korpus Afrykański, utworzony w celu zastąpienia Grupy Wagnera – Belsat.eu) był tam z kolejną wizytą, regularnie dokonuje przeglądu zadań praktycznych ze swoimi kolegami z Burkina Faso. Pracują tam rosyjscy instruktorzy, ich liczba będzie rosnąć – powiedział Siergiej Ławrow.
Szef rosyjskiej dyplomacji podkreślił, że wojskowi i funkcjonariusze organów ścigania Burkina Faso są równolegle szkoleni w Rosji. Według niego ten rodzaj partnerstwa między krajami jest „bardzo, bardzo konkretny i wysoce zaawansowany”.
– Nie mam wątpliwości, że dzięki tej współpracy pozostałe ogniska terroryzmu w Burkina Faso zostaną zniszczone – dodał Ławrow.
Podkreślił, że Rosja dostarcza i będzie dostarczać towary wojskowe niezbędne do wzmocnienia zdolności obronnych Burkina Faso i „stłumienia pozostałości grup terrorystycznych”.
Ławrow przybył dziś rano do Wagadugu, stolicy Burkina Faso. Jest to pierwsza wizyta rosyjskiego ministra w tym kraju. W grudniu ubiegłego roku w Burkina Faso otwarto rosyjską ambasadę po 31-letniej przerwie.
– Pomimo faktu, że Burkina Faso produkuje 80 procent złota na kontynencie afrykańskim, jest jednym z najbiedniejszych krajów na świecie pod względem dochodu na mieszkańca. 90 procent ludności zajmuje się rolnictwem, a prawie połowa mieszkańców nie potrafi czytać ani pisać. Średni wiek mieszkańców Burkina Faso wynosi 17 lat, a dwie piąte populacji jest w wieku poniżej 15 lat. Znaczna część kraju znajduje się pod kontrolą radykalnych ekstremistów – przybliża sylwetkę kraju rosyjska gazeta rządowa.
Według polskiego MSZ w Burkina Faso występuje wysokie zagrożenie zamachami terrorystycznymi. Statystyki wskazują, że ponad 40 proc. wszystkich ofiar terroryzmu na świecie to mieszkańcy tego zachodnioafrykańskiego kraju.
lp/ belsat.eu