Wczoraj w Brześciu nad Bugiem rozpoczęły się wspólne białorusko-chińskie ćwiczenia sił specjalnych “Atakujący Sokół”. Zakładają one nocny desant spadochronowy i pokonywanie przeszkody wodnej przy granicy z Polską i Ukrainą.
Jak poinformował opozycyjny Biełaruski Hajun, kanał monitorujący ruchy wojsk na Białorusi, chińscy żołnierze przylecieli na Białoruś już 6 lipca. Po raz pierwszy chiński samolot lądował na lotnisku wojskowym w Baranowiczach.
– Zaznaczmy, że za pierwszy udany element tych ćwiczeń dla 61. Bazy Myśliwskiej można uznać opanowanie języka angielskiego w poziomie pozwalającym zrozumieć “chiński angielski” w warunkach stresu (lądowanie zagranicznego samolotu) i dalszej współpracy podczas treningów po tylu latach pracy z Rosjanami – zauważa Biełaruski Hajun.
Uroczystość rozpoczęcia ćwiczeń “Atakujący Sokół” odbyła się wczoraj na Poligonie Brzeskim przy granicy z Polską i Ukrainą. Z nagrania opublikowanego przez Ministerstwo Obrony Republiki Białoruś wywnioskować można, że bierze w nich udział co najmniej 60 Chińczyków oraz żołnierze białoruskich Sił Operacji Specjalnych.
Na poligonie położonym niedaleko Brześcia rozpoczęły się wspólne ćwiczenia antyterrorystyczne Chin i Białorusi.
Żołnierzy obu państw czekają nocne skoki spadochronowe, pokonywanie przeszkód wodnych i działania w terenie zurbanizowanym – pisze białoruskie Ministerstwo Obrony pic.twitter.com/2HkPyZndRR
— Biełsat (@Bielsat_pl) July 9, 2024
Oficjalnie ćwiczenia mają charakter “antyterrorystyczny”, choć z opisu wygląda, że będą trenowane działania desantowo-szturmowe. Przed żołnierzami zostaną postawione takie zadania jak: nocny desant spadochronowy, pokonanie przeszkody wodnej i działania w terenie zurbanizowanym.
– Wydarzenia na świecie są trudne, sytuacja jest trudna. Dlatego ucząc się nowych form sposobów przeprowadzania zadań taktycznych, tu na ćwiczeniach będziemy wszystkie te elementy przepracowywać – powiedział generał-major Wadzim Dzienisienka, dowódca białoruskich Sił Operacji Specjalnych.
Wojskowy dodał, że założenie ćwiczeń przewiduje operowanie połączonym pododdziałem białorusko-chińskim.
– Nie będzie oddzielnego pododdziału chińskiego, albo oddzielnego białoruskiego. Będą działać razem – podkreślił.
Dziś białoruskie Ministerstwo Obrony opublikowało zdjęcia przedstawiające chińskich żołnierzy składających spadochrony. Należy więc zakładać, że dziś po zmroku nad Bugiem przeprowadzony zostanie ćwiczebny desant w warunkach nocnych.
Strona białoruska podkreśliła, że Chińczycy będą używać własnych spadochronów.
Chiny od lat są głównym (po Rosji Władimira Putina) partnerem gospodarczym i politycznym reżimu Alaksandra Łukaszenki. Wiele chińskich firm otworzyło swoje zakłady w specjalnych strefach gospodarczych białoruskich miast. Białoruś jest też bramą tranzytu kolejowego i drogowego chińskich towarów do Europy Zachodniej.
W związku z trwającym, organizowanym przez białoruski reżim, kryzysem migracyjnym na granicy z Unią Europejską prezydent RP Andrzej Duda zwrócił się w czerwcu do chińskiego przywódcy Xi Jinpinga z prośbą o wywarcie presji na władze w Mińsku. Na szali stoi zamknięcie granicy dla towarów jadących przez Białoruś, w tym z Chin.
pj/belsat.eu